Wiosna rozpoczęta z przytupem

Wiosna rozpoczęta z przytupem

Kibice, którzy wczoraj tak licznie pojawili się na boisku w Boruszowicach nie byli zawiedzeni. Piękna pogoda, niezły mecz oraz przepiękne bramki i wygrana drużyny LKS Olimpia Boruszowice, tak w krótkich słowach można podsumować to co działo się sobotnie popołudnie.

W jedenastce, którą desygnował do gry nasz coach z powodu kontuzji oraz obowiązków służbowych próżno by szukać Janusza Barańskiego, Pawła Kapicy, Pawła Czierpki oraz Bartka Opary. Od początku zagraliśmy dwoma napastnikami z tym, że oprócz Patryka Małaczyńskiego w napadzie zagrał Piotrek Bogacki. Mecz początkowo był wyrównany, dopiero około 25 minuty spotkania zaczęły się klarować sytuacje dla naszego zespołu. I tak stuprocentowe szanse na zdobycie bramki zmarnował nasz kapitan Krzysiek Sobel oraz Patryk Małaczyński. W około 30 minucie sędzia odgwizduje faul na naszym zawodniku. Przepiękne dośrodkowanie Piotrka Bogackiego na bramkę zamienia strzałem głową nie kto inny jak Krzysiek Gruszczyński. Piłka po dośrodkowaniu Piotrka dzięki uderzeniu Felka zmieniła całkowicie tor swojego lotu i wpadła do siatki obok bezradnego bramkarza. W drugiej połowie mecz bardzo podobny, jednak tempo akcji zarówno jednej jak i drugiej drużyny było większe. W naszej bramce doskonale spisywał się Kuba Larisch, ale i defensywa grała bardzo dobrze. W około 65 minucie meczu, w okolicach narożnika pola karnego faulowany jest jeden z naszych zawodników. Tym razem do piłki podchodzi Patryk Małaczyński. Jego dośrodkowanie jest równie dobre jak Piotrka Bogackiego z pierwszej połowy, więc Krzyśkowi Gruszczyńskiemu znowu nie pozostało nic innego jak wpakować piłkę głową do bramki gości. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i tak nasza drużyna zgarnęła kolejne 3 punkty.

Podsumowując, na ogromne wyróżnienie zasługuje Krzysiek Gruszczyński, jego bramki oraz gra zasługuje na uznanie. Na pewno na wyróżnienie zasługuje tez cała drużyna. Pierwszy mecz po tak długiej przerwie jest zawsze niewiadomą i w przeszłości różnie nam się to układało. Na pewno powinniśmy być zadowoleni z gry defensywnej naszej drużyny. Zero z tyłu to podstawa wygrania meczu. Postawa Kuby Larischa również zasługuje na uznanie. W kilku przypadkach pokazał ogromną klasę jako bramkarz.

Dziękuję serdecznie wszystkim kibicom i sympatykom, którzy przyszli na to spotkanie. Wasze wsparcie jest ważne dla zawodników, dlatego wielkie dzięki.

Zapraszam już teraz na kolejny mecz, tym razem w przyszłą sobotę spotykamy się w Lasowicach, gdzie spróbujemy wygrać z tamtejsza Iskrą. Kolejny trudny mecz, ciężki teren, a więc wsparcie będzie niezbędne. Wasze wsparcie.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości